Nina K. FOTOGRAFIA

Madrid

sierpnia 01, 2013

Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Cango Caves - Afryka Południowa

Hey :D Dziś ciąg dalszy o RPA. Jednym z niezwykłych miejsc, które odwiedziliśmy były jaskinie Cango. Olbrzymie, gigantyczne!!! Jest tam cały system tuneli i komór, który ciągnie się przez jakieś 4 km. Jeszcze nie wszystko jest dostępne dla turystów. Poza tym można zwiedzać na dwa sposoby - zwyczajnie i z przygodami. Obie wersje są ciekawe :) My wybraliśmy wersję bez przygód (następnym razem będzie z przygodami). Pierwsze wrażenie po wejściu? Wielki zawód. Mogłam stwierdzić, że grota jest piękna i olbrzymia. Kształty majaczyły się w ciemnościach. Skupiliśmy się wokół przewodnika, który baaardzo ciekawie opowiadał historię odkrycia groty, jednak nie mogłam przestać myśleć, jak bardzo jestem zawiedziona. No nic nie widać !!! Przewodnik skończył wstęp i powiedział - a teraz spójrzcie, i krzyknął - światła!!! Boże drogi!!! Cały zawód znikł w sekundę!!! Wszyscy, jak na komendę westchnęli z zachwytu. Zatkało nas. Przewodnik zaśmiał się i powiedział - i takiej reakcji ocz...

Dzikie koty Afryki Południowej - Tenikwa

Kocham koty. Wszystkie koty. To inteligentne, odważne, niesamowite zwierzęta, które nawet oswojone, zachowują dzikość wpisaną w sercu. Pierwszy, bliski choć daleki kontakt z dzikimi kotami miałam podczas swojej pierwszej podróży do RPA, w czasie safarii w Parku Krugera. Bliski, bo był to kontakt na otwartej przestrzeni. Daleki, bo ledwie je wypatrzyłam między krzewami :D Naprawdę bliski kontakt z dzikimi kotami, daje Tenikwa. Tenikwa, to ośrodek przyrodniczy, który swoje początki ma w małej szopie, gdzie właściciele leczyli ranne ptaki. Dziś jest to jeden z największych aktywnych ośrodków rehabilitacji przyrody na zachodnim wybrzeżu RPA. Wspaniałe miejsce i bardzo mili ludzie. Ośrodek oferuje wiele atrakcji dla odwiedzających. Można dowiedzieć się ciekawych rzeczy o kotach, np. że nasze małe prążkowane bestyjeczki, to hybrydy dwóch dzikich afrykańskich kotów. Na zdjęciu niestety możecie zobaczyć jednego z nich, drugi strzelił focha, wszedł w krzaki i poczekał aż sobie pójdę...

Koniec lata

Teoretycznie wciąż jest lato. Tak według kalendarza. Rzeczywistość za oknem, jest jednak zupełnie inna, taka październikowa. Rano, na chwilę przestało padać. Krople deszczu na liściach i płatkach kwiatów, prezentowały się pięknie. Niby szaro i ponuro, ale nikłe, mocno rozproszone światło słońca, podkreślało głębokie kolory roślin i przejrzystość kropel. Kliknij w zdjęcie aby otworzyć galerię.

Obsługiwane przez usługę Blogger